Przepis na Bacalao al pil pil - Dorsz w sosie z Kraju Basków
Jedna z najciekawszych potraw Kraju Basków! Dorsz konfitowany w oliwie z oliwek z dodatkiem czosnku i ostrej papryczki. Nazwa potrawy pochodzi od dźwięku,który wydają bąbelki powietrza podczas konfitowania - Baskowie nazywają go "pil-pil"! 🙂
Składniki
- 1 kg / 4 grube filety świeżego świeżego, solonego lub suszonego dorsza (najlepiej ze skórką)
- 300-350 ml oliwy z oliwek extra virgen (trzeba nią przykryć rybę)
- 5 średnich ząbków czosnku
- 1 ostra papryczka typu guindilla (chili)
Instrukcje
- Aby przygotować suszoną lub soloną rybę należy ją odsolić, trzymając 2 dni w letniej wodzie skórą do góry i zmieniać wodę co około 6 godz. Świeża jest od razu gotowa do dalszego przygotowania. (Skórę ryby musimy zostawić.)
- Obieramy ząbki czosnku i kroimy je na plastry.
- Podgrzewamy patelnię z oliwą z oliwek, do której wrzucamy plastry czosnku. Od momentu kiedy czosnek zaczyna się smażyć, po 2-3 minutach wyciągamy go aby nie zgorzkniał. (odstawiamy na później)
- Ostudzamy oliwę do temperatury pokojowej, wkładamy dorsza i pozostawiamy na minimalnym ogniu.
- Konfitujemy rybę (gotujemy w oliwie w niskiej temperaturze) przez około 30 minut.
- Co chwilę potrząsamy patelnię aby żelatyna z ryby (szczególnie ze skóry) łatwiej rozprowadzała się w oliwie, ale uważajmy aby nie rozdrobnić ryby 🙂
- Dodajemy z powrotem czosnek.
- Po około 20-30 minutach na delikatnym ogniu odstawiamy patelnię, wyciągamy rybę a z pozostałej oliwy tworzymy sos.
- Sos pil pil tworzymy intensywnie mieszając oliwę z oliwek z pozostałym płynem i żelatyną z dorsza. Powinien powstać żółty sos pil pil.
- Serwujemy na gorąco! Smacznego!
Czy ugotowałeś już tę potrawę? 🙂
Please leave a comment on the blog or share a photo on Facebook
Adrian Stojewski
¡Hola! , jestem Adrian i od ponad 10 lat staram się, aby Polacy, tak jak ja, oszaleli na punkcie hiszpańskiej kuchni!
Uczyłem się gotować pod okiem mistrzów hiszpańskiej kuchni z gwiazdkami Michelin, takich jak: Kiko Moya, Fran Martinez, Ivan Cerdeño Lopez, María José San Román czy Pablo González. Ukończyłem szkołę gastronomiczną w Polsce i studiowałem na kierunku kulinarnym na Universidad Catolica San Antonio de Murcia w Hiszpanii. Na co dzień współpracuję z największymi studiami kulinarnymi w Polsce.