Przepis na Caldo de millo - gulasz z Wysp Kanaryjskich
To danie, które przygotowuje się jako zupę "Caldo/Sopa" w postaci bardziej płynnej lub "Potaje" -gęstszej jako gulasz. Kukurydza na Wyspach Kanaryjskich przyjęła się bardzo szybko, bo już od powrotu Kolumba z Ameryki dania na bazie kukurydzy stały się ważnym elementem diety tutejszych mieszkańców. Wyspy Kanaryjskie, niezwykły kulinarny tygiel i bez wątpienia jedna z bardziej egzotycznych regionalnych kuchni. Czerpały z Europy, obu Ameryk, a nawet tradycji rdzennych mieszkańców. Przyjęły wpływy afrykańskie, a ze swoimi smakami zawędrowały do Wenezueli i na Kubę. Nie tyle były przystankiem, co pomostem pomiędzy odmiennymi kulturami. Choć kulinarnie spokrewnione, to każda inna - mamy tu dania mocno związane z jednym miejscem, ale i wspólne dla wszystkich wysp.
Składniki
- 800 g kukurydzy tradycyjnie świeże kolby, ale możesz sięgnąć po kukurydzę z puszki
- 2 szt żeberka wieprzowe w wersji vege możesz je pominąć
- 3 szt ząbki czosnku
- 1 cebula duża
- 2 szt pomidory
- 1 szt batat mały
- 500 g ziemniaków
- 1 szt cukinia
- oliwa z oliwek extra virgen
- sól
- ½ łyżeczki ziaren kuminu
- ½ łyżeczki papryki słodkiej mielonej
- kilka nitek szafranu
- kilka gałązek świeżej kolendry
Instrukcje
- Mięso moczymy w zimnej wodzie przez około godzinę, po czym kroimy na mniejsze kawałki.
- Do dużego garnka wlewamy 4 łyżki oliwy z oliwek i podsmażamy posiekaną cebulę.
- Gdy się zeszkli, dodajemy obrane i pokrojone w plastry ząbki czosnku, smażymy przez chwilę.
- Dorzucamy obrane i pokrojone w kostkę pomidory, nadal smażymy całość.
- Do garnka wlewamy 2 l wody i dodajemy żeberka oraz ziarno z kolby kukurydzy (w przypadku świeżej).
- Następnie dodajemy szafran, kumin, kolendrę i paprykę.
- Gotujemy przez około pół godziny na średnim ogniu i raz na jakiś czas zbieramy szumowiny.
- Obieramy ziemianki, batata i cukinię, kroimy wszystko w średnią kostkę i wrzucamy do garnka.
- Jeśli sięgamy po kukurydzę z puszki, to czas, aby ją dorzucić.
- Doprawiamy solą i gotujemy do miękkości warzyw.
